Zaznacz stronę

Milton Friedman – zwany inaczej ojcem kapitalizmu. Cenimy go bardzo w naszym zespole. Kim jest ? Za co go szanujemy? Czym jest 7 prawd ?

Zacznijmy od samego początku. Milton urodził się 31 lipca 1912 roku w Nowym Jorku, zmarł zaś 16 listopada 2006 roku w San Francisco.  Studiował na Rutgers University, następnie na Uniwersytecie w Chicago. Pracował w instytucjach rządowych (Komitet Zasobów Narodowych, Narodowe Biuro Badań Ekonomicznych, Departament Skarbu), w 1946 obronił doktorat na Columbia University. Od 1948 wieloletni profesor uniwersytetu w Chicago. Uznał podaż pieniądza za główny czynnik wpływający na poziom produktu narodowego brutto, inflacji przypisując jedynie rolę zjawiska pieniężnego; zalecał zwiększanie podaży pieniądza w tempie odpowiadającym wzrostowi produktu narodowego brutto, co miało zapewnić stabilizację gospodarczą.

W latach 60. prowadził dyskusję nad koncepcją Negative Income Tax (NIT), czyli nad dofinansowaniem zarabiających poniżej określonej kwoty, przy jednoczesnej likwidacji wszelkich zasiłków społecznych. Interwencjonizmowi państwa w gospodarkę przeciwstawiał system gospodarki rynkowej opartej na własności prywatnej, wolnej konkurencji i indywidualnej przedsiębiorczości. Atakował politykę fiskalną państwa, a szczególnie wysokie wydatki na cele socjalne, zasiłki dla bezrobotnych i ubezpieczenia społeczne, które pociągają za sobą wysokie podatki ograniczające działalność przedsiębiorstw i hamujące procesy wzrostu gospodarczego. Uznał, że ekonomiczne funkcje państwa powinny być ograniczone, a jego działalność winna się koncentrować na zapewnieniu zewnętrznego bezpieczeństwa państwa oraz na stworzeniu mechanizmu rynkowego. Proponował wprowadzenie zasady wolnego handlu międzynarodowego oraz odchodzenie od polityki protekcjonizmu celnego.

W 1976 otrzymał Nagrodę Banku Szwecji im. Alfreda Nobla w dziedzinie ekonomii za dokonania w zakresie analizy konsumpcji oraz za pokazanie złożoności polityki stabilizacji a także za teorię monetaryzmu.

Więc co to jest monetaryzm ?

Jest to szkoła myśli ekonomicznej zajmująca się badaniem wpływu polityki pieniężnej państwa na dochód narodowy. W obrębie tego działu ekonomii istnieje szereg rozbieżności teoretycznych i ideologicznych. Monetarystą nazywa się w tym sensie każdego ekonomistę zajmującego się tą dziedziną niezależnie od jego poglądów w tej sprawie. Friedman dowodził, że popyt na pieniądz jest ściśle zależny od kilkunastu zmiennych ekonomicznych i może być na ich podstawie stosunkowo łatwo obliczony. Stąd, jeśli państwo zwiększy emisję pieniądza ponad tę obliczoną wartość, spowoduje to szybki nadmiar pieniędzy w bilansach poszczególnych ludzi, który spożytkują oni w większości na dodatkową konsumpcję. Dodatkowa konsumpcja spowoduje tymczasowy wzrost standardu życia. Na dłuższą metę, ten chwilowy wzrost standardu nie będzie miał jednak pokrycia w podaży dóbr, która jest zależna tylko od potencjału wytwórczego, który przez sam fakt emisji pieniądza się nie zmienia. Tymczasowy wzrost spożycia powoduje jednak na dłuższą metę stały wzrost potrzeb, co pociąga za sobą stały nacisk na wzmożoną podaż pieniądza.

7 prawd Miltona Friedmana

Istnieją także prawdy stworzone przez Friedmana. Dokładnie jest ich 7 :

1. Cięcie podatków jest zawsze dobre. W każdych warunkach, pod dowolnym pretekstem, z dowolnego powodu i zawsze się da.

2. Tam, gdzie właścicielem są wszyscy, nie ma właściciela.

Milton-Friedman

3. Jeżeli 90% ludzi zgadza się samoopodatkować, żeby pomóc 10% biednych,to nie jest to samo, co 80% zgadzających się opodatkować 10% najbogatszych, żeby pomóc 10% najbiedniejszych. Pierwsze jest głupie, a drugie nieetyczne.

4. Jeżeli rząd będzie zarządzał Saharą, to za pięć lat na pustyni zabraknie piachu.

5. Nie ma transakcji, dopóki wszystkim stronom się to nie opłaca – to jedyna prawda o wolnym rynku.

6. Nikt nie wydaje cudzych pieniędzy tak ostrożnie jak własnych.

7.Inflacja to opodatkowanie bez ustawy podatkowej.

Podsumowując wszystko napisane do tej pory, Friedman trafił w sedno. Zamiast wymyślać rozmaite „inkubatory przedsiębiorczości”, niech państwo po prostu przestanie się wpierniczać w gospodarkę. Dopiero wtedy ruszy ona galopem jak koń.

Przykłady :

– Firma/szkoła/szpital : więcej inwestycji w rozwój i jakość. Wniosek? Ludzie kupują to / korzystają z tego co gorsze, ale tańsze, gdyż mają mało pieniędzy.

– Producenci/pracodawcy/pracownicy : odpowiednie traktowanie, większe zarobki. Wniosek? Wyższe bezrobocie -> większa możliwość pomiatania pracownikami, bo w razie ich odejścia przyjdą nowi.

– Bezrobotni : większa szansa znalezienia lepiej płatnej pracy, lub rozpoczęcia własnej działalności gospodarczej, dadzą tym możliwość innym bezrobotnym, bo ci będą mogli zatrudnić się u nich. Wniosek? Teraz jest trudno zaoszczędzić / spłacić kredyt na przysłowiowy pierwszy krok w działalności gospodarczej, co utrudnia to przedsięwzięcie.

Friedman o Polsce

Czytając wywiad z Miltonem z 1990 roku o Polsce nasuwa się parę cennych uwag, które udzielił. I tak najbardziej wyróżnia się słowo ,,prywatyzujcie ! ” w każdej wypowiedzi. W artykule razem ze zdjęciami pojawiają się jego dwa główne cytaty na temat naszego kraju.

W jednym z nich znajduje się cenna uwaga dotycząca naśladowania państw zachodnich. Nie jesteśmy takim państwem, więc nie możemy myśleć jak oni. Musielibyśmy sięgnąć wstecz i zacząć myśleć jak te kraje, ale w okresie, gdy były na tym poziomie co Polska teraz.

Czyli kończąc :

Zmniejszenie podatków + prywatyzacja sporej części gospodarki + zmniejszenie biurokracji = odciążenie gospodarki od zbędnych elementów + większy jej rozwój.

Pin It on Pinterest